Od początku rok skzolnego(zaczął mi sie 2 tygodnie temu) na większości lekcji jestem cichsza ,tyczy się to tez lekcji z moją wycgowcayznią gdzie nawet byłam trochę aktywna, teraz kompletnie nic nie gadam i odmawiam odpowiedzi na pytania kręcąc głową i moja eycheyxhowczyni pytała się mnie 5 razy czy wszytko w porządku, i raz czy ejstem smutna i czy się czymś stresuje.Odpoeiadalam na każde pytanie że wszytsko w porządku, Pocięłam sie w reke bo nie mogłam etrzymac niestety w dosc widocznym miejscu, czy ona mzoe coś z tym jakoś zrobić albo vzy ma jakiś obowiązek?