Chodzi o to że moja przyjaciółka którą znam teraz 5 rok się dziwnie zachwouje.. obraża się o byle co a jak szczerze jej powiem że nie chce mi się wyjść z domu (mieszkamy bardzo blisko siebie i wychodzimy często na polanke) to ona się obraża na mnie pomimo tego że widujemy się codziennie. Nie jest ona w moje klasie i jestem 2 lata starsza od niej. Bardzo się do niej przywiązałam a rodzice mi powtarzają że ona ma zły wpływ na mnie co mnie zaczyna irytować. Jeszcze jedno zawsze jak się kłócimy czy mówię że nasza przyjaźń nie ma sensu to ona płacze... widać że to szczere łzy ja już jej nie rozumiem.. wydziera się na mnie obraża jak sję spotkam z kimś innym a nie z nią.. Czy to normalne?